Czy angielski w klasie dwujęzycznej to zwykła lekcja? Ależ skąd! To językowy survival na najwyższym poziomie. Tu nie ma czasu na „How are you?” – tu się od razu debatuje o globalnym ociepleniu, problemach społecznych oraz wadach i zaletach nowoczesnych technologii – wszystko po angielsku.

Gramatyka? Owszem, ale podana z humorem i przykładami z życia wziętymi. Słownictwo? Tylko to, które naprawdę się przyda – od „environment” przez „social media” aż po „how to survive Monday”.

Ale lekcje języka angielskiego to nie tylko pragmatyczne podejście do tematu. Umiemy się też świetnie bawić językiem. Na lekcjach uczniowie grają w planszówki po angielsku, oglądają filmy bez polskich napisów i piszą eseje, które są tak dobre, że nauczyciele angielskiego płaczą ze wzruszenia. Albo ze śmiechu – w zależności od tematu.

Nasi uczniowie biorą udział w corocznej edycji Przeglądu Piosenki Obcojęzycznej PRIMAVERA. I to z sukcesami – Gabrysia Sajda jest dwukrotnym zdobywcą 2. miejsca, a w tym roku stanęła na szczycie podium, wykazując się nie tylko świetnym słuchem i głosem, ale też perfekcyjną znajomością języka angielskiego.

Chętnie korzystamy z okazji, aby posłuchać żywego języka – w tym roku braliśmy udział w akcji Native speaker w każdej szkole oraz wybraliśmy się do Teatru Buffo na sztukę po angielsku pt. ”Dr Jekyll & Mr Hyde”. Przed nami – w czerwcu – wycieczka do Wielkiej Brytanii – niektórzy już spakowali walizki.

Zachęcamy, ale jednocześnie ostrzegamy: Klasa dwujęzyczna to styl życia. Tylko dla śmiałków.

A skutki uboczne mogą obejmować: śmianie się z żartów po angielsku, poprawianie błędów w filmach z Netflixa i mówienie „literally” co trzy zdania.

przyg. M.Leszczyńska